Wybierz odpowiedni moment i sposób: Staraj się znaleźć odpowiedni moment i sposób, aby przekazać to chłopakowi. Możesz zrobić to osobiście, przez wiadomość tekstową lub przy pomocy jakiegoś symbolicznego gestu. Bądź pewna siebie: Wazne jest aby wyrazić swoje uczucia w sposób pewny i pewny siebie. Wyraźnie pokaż, że mamy
Twój chłopak potrzebuje twojej modlitwy. Codziennej, takiej, która będzie mu pomagać być jak najlepszym i najbardziej kochającym. Proponujemy bardzo konkretną modlitwę za twojego najmilszego. Boże Ojcze! Postawiłeś na mojej drodze człowieka, któremu oddałam moje serce i z którym chcę na zawsze związać mój los. Czuwaj nad tym kochanym. Broń go od niebezpieczeństw. Spraw, aby w tobie osiągnął swoją życiową dojrzałość. Uczyń go prawym, mądrym i dobrym. Daj mu mężne serce, żeby się nie obawiał trudności, lecz przełamywał je w imię Twoje. Daj mu siłę, aby potrafił władać sobą i domem, którego będzie głową. Uformuj w nim postawę ojcowską; żeby znalazł szczęście w obdarowywaniu swoich najbliższych, żeby nie szukał siebie, ale opiekował się tymi, których mu powierzysz. Uczyń go narzędziem Twojej Opatrzności. Niech tak jak Ty opiekuje się słabymi i bezbronnymi. Niech odważnie stanie w obronie każdego poczętego życia. Niech mnie i nasze dzieci prowadzi do Ciebie. Święty Józefie, patronie mężczyzn! Broń mego chłopaka od pokus fałszywej męskości. Naucz go opanowywać zmysłowość i podporządkowywać własne ciało służbie prawdziwej miłości. Naucz go kochać miłością czerpaną z Boga. Chroń mego miłego od alkoholizmu. Spraw, bym się mogła bezpiecznie oprzeć na tym, któremu powierzam mój los. Naucz go obowiązkowości i troski o zakładany dom. Niech tak jak Ty będzie jego opiekunem. Niech będzie mu ze mną dobrze. Spraw, aby mi był wierny, żeby potrafił się oprzeć pokusie zdrady i dotrzymał swoich przyrzeczeń. Bądź mu pomocą i wspieraj go w każdej potrzebie. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Co zrobić gdy chłopakowi który mi się podoba podoba się moja przyjaciółką? Chodzę do 2 gim z moją przyjaciółką przyjaźnie się od 3 lat. Ostatnio spodobał mi się chłopak, wprawdzie z 1 gim, ale wiem nie ma dla mnie znaczenia. Mam z nim dobry kontakt. Z przyjaciółką chodzimy do ich klasy i rozmawiamy, lecz widać jak on ją
Witam. Do tej pory odmówiłam 3 Nowenny Pompejańskie, wszystkie za mojego chłopaka, który cierpi na nerwicę natręctw. Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji uzdrowienia go z tej choroby. Mimo, że jeszcze nie zostałam wysłuchana (a jest nawet gorzej niż było, ale to później) chciałabym napisać co działo się w trakcie jej odmawiania. Nowennę zaczęłam w marcu, niestety po dwóch tygodniach pewnego dnia zapomniałam ją odmówić więc musiałam zacząć od początku, w tym dniu stała się dziwna rzecz. Trzymałam różaniec w torebce, która nagle spadła mi na podłogę, wysypało się wszystko co w niej miałam w tym różaniec, z tym, że tylko on wpadł pod łóżko, co więcej był tak daleko, że do dzisiaj nie wiem jak mógł się tam potoczyć(?). W tym czasie zaczęły dziać się też inne rzeczy, miałam straszne sny, śniły mi się jakieś czarne okropne psy ale najgorszy był ten, w którym śnił mi się Zły. Powiedział mi (strasznym głosem, którego chyba nigdy nie zapomnę), że tylko modlitwa może mnie zbliżyć do Boga. W trakcie tej nowenny bałam się przebywać sama w pokoju czy łazience bo wydawało mi się, że coś ze mną jest. W tym czasie byłam też bardzo rozdrażniona, wszystko mnie denerwowało, kłóciłam się z chłopakiem. Po skończeniu nowenny wszystko minęło. Pierwsza Nowennę Pompejańską skończyłam 8 maja (kolejny znak). Muszę jeszcze wspomnieć, że natręctwa mojego chłopaka (jeszcze przed nowenną) przeniosły się na moją osobę, musiałam mu mówić o każdej minucie mojego dnia, żeby przestał się martwić, tłumaczyć się z każdych 5 minut spóźnienia. Pod koniec nowenny przeszło mu to jak ręką odjął, myślałam wtedy, że jeśli Mateczka nie może go całkiem uzdrowić to może dlatego przynajmniej w tym mi pomogła. Jednak jak już wspomniałam z moim chłopakiem było jeszcze gorzej, po dwóch czy trzech tygodniach po skończeniu nowenny przeszedł załamanie nerwowe, powiedział, że nigdy nie miał tak silnego załamania jak wtedy. Bał się pracować, czy robić cokolwiek innego. Jeszcze dziś nie jest całkiem dobrze, mimo, że trochę mu się poprawiło. Przynajmniej może już pracować. I to jest intencja mojej drugiej nowenny. W czerwcu zaczęłam odmawiać druga i trzecią nowennę za niego (o drugą sam mnie poprosił): prosiłam Maryję żeby znów mógł pracować, żeby po prostu nie bał się pracy. Trzecią Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji jego nawrócenia (mniej więcej w tym czasie kiedy zaczął chorować na nerwicę przestał wierzyć) bo wiedziałam, że tylko tego brakuje mu aby Maryja mu pomogła ( i nadal tak myślę). W trakcie odmawiania Nowenny Pompejańskiej o jego pracę nic nie wskazywało na to, że mu się poprawi. Mniej więcej w połowie chciał spróbować znowu pracować, niestety było jeszcze gorzej. Tylko ci którzy chorują na nerwicę wiedzą co wtedy przechodził. 2 sierpnia (w sobotę) skończyłam odmawiać 2 nowenny. W poniedziałek znowu wrócił do pracy i tym razem, i za to jestem niewymownie wdzięczna Maryi (!), znowu mógł normalnie pracować!!! Od początku sierpnia znów pracuje, jest bardziej pewny siebie w pracy no i się jej nie boi. No i trzecia Nowenna Pompejańska (o jego nawrócenie). W trakcie odmawiania tych nowenn zapytałam go kiedyś czy wierzy powiedział mi, że chyba tak, ostatnio nawet, że chyba pójdzie do kościoła w Boże Narodzenie (dobre i to 🙂 ) Mimo, że nadal nie chce się wyspowiadać czy pójść do kościoła w niedzielę, wierzę, że Maryja jeszcze mu pomoże, że kiedyś pójdę razem z nim na Mszę Św. Muszę powiedzieć, że o ile odmawianie 1 nowenny nie było dla mnie jakoś ogromnie trudne o tyle odmawianie dwóch nowenn na raz sprawiało mi już dość duże problemy, aby dać radę wstawałam godzinę wcześniej i odmawiałam jedną Nowennę Pompejańską, drugą niestety musiałam odmawiać w pracy (przez to nie odmawiałam jej tak jakbym chciała, nie mogłam się skupić, często się myliłam, zaczynałam od początku). Mimo, że pierwsza najważniejsza dla mnie intencja nie została wysłuchana wierzę, że to co działo się później z moim chłopakiem nie jest przypadkiem, że jeszcze Maryja mnie wysłucha, może musi się nawrócić, wyspowiadać, sam odmówić Nowennę Pompejańską, nie wiem, po prostu wierzę 🙂 Trochę się rozpisałam, ale wiem jak inne świadectwa pomagały mi w trakcie odmawiania Nowenny Pompejańskiej i będę się bardzo cieszyć jeśli komuś pomogę tym świadectem. Dzisiaj wiem, że Nowenna Pompejańska będzie mi towarzyszyć do końca życia. Dzięki niej, zbliżyłam się do naszego Pana (tak jak we śnie). Królowo Różańca Świętego módl się za nami!
Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Co napisać do chłopaka który mi się podoba? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1800) Święta Rita od liceum była bardzo ważna w moim życiu. Z każdym problemem, którego po ludzku nie dało się rozwiązać zwracałam się do niej. Mogłabym tutaj napisać wiele świadectw i cudów jakie dokonały się za jej wstawiennictwem, ale opisze ten który zdarzył się ostatnio, a właściwie dzisiaj. Po rozstaniu z chłopakiem modliłam się do świętej Rity o jego powrót. Więcej… Rok temu poznałam chłopaka, który jak wszystko wskazywało, myślał i czuł jak ja. Szybko wpadłam po uszy. Szczęście nie trwało długo, w styczniu tego roku dowiedziałam się że nie czuje do mnie nic poza przyjaźnią. Pokłóciliśmy się a ja mimo utrzymywania kontaktu, załamałam się. Więcej… Moja niesamowita „przygoda” ze Świętą Ritą rozpoczęła się prawie dwa lata temu. Pewnego dnia po długich modlitwach do Pana Boga z prośbą o miłość, o łaskę poznania mężczyzny w którym się zakocham a on pokocha mnie poznałam chłopaka. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Więcej… Nowennę do św Rity zaczęłam odmawiać w intencji odzyskania mojego ukochanego. Prosiłam św Rite o to by moj byly chlopak zmienił zdanie co do słuszności naszego rozstania,wznowił ze mną kontakt i postanowił dac naszemu związkowi jeszcze jedna szanse i wrocil. Więcej… Chciałam podzielić się świadectwem jakie otrzymałam za przyczyną Świętej Rity . Spotykałam się z bardzo dobrym człowiekiem . Niestety Nasze drogi się rozeszły na wiele miesięcy . Byłam wtedy bardzo przygnębiona . Był to dla mnie ciężki czas . Więcej… Bardzo chciałabym podziękować Św. Ricie za wstawiennictwo u Naszego Jezusa. Codziennie odmawiam modlitwę do Św. Rity, w której proszę o łaskę dla mojego byłego chłopaka aby zrozumiał co do mnie czuje i do mnie wrócił. Wiem, że nie powinnam się modlić o uczucia bo każdy ma wolny wybór. Więcej… Chciałabym podziękować Świętej Ricie. Pomogła mi przejść przez sesję z dobrymi wynikami, a także pomogła mi aby chłopak, który mi się podoba od czasu do czasu się ze mną spotkał, odezwał. Mam nadzieję, że pomoże mi aby ten chłopak poczuł coś do mnie i że spróbujemy być razem. Świeta Rita pomogla mi zawsze a szczególnie jak modlilam sie w intencji pracy mojego chłopaka i ogólnie za niego. Wiem ,ze sie nami opiekuje. Dziękuję Ci Święta Rito bardzo mocno za to że zawsze jesteś. Kocham Cię . Chciałabym podzielić się swoim świadectwem . Półtorej roku temu poznałam chłopaka , na początku było nam ze sobą bardzo dobrze , potem zaczęło się psuć , potem znowu wszystko wróciło do normy . Pewnego dnia mój ukochany ze mna zerwał , bez słowa wyjaśnień , nie mogłam sobie poradzić , dlatego postanowiłam poprosić o pomoc świętą Ritę. Więcej… Chciałabym podzielić się moim świadectwem. W zeszłe wakacje spotkałam chłopaka, który bardzo mi się podobał jednak nie miałam okazji Go poznać osobiście. Bardzo chciałam Go poznać. W tamtym okresie byłam człowiekiem bardzo małej wiary, ale uznałam że może modlitwa zbliży mnie do tego chłopaka i tak szukając w internecie natknęłam się na modlitwy do Św. Rity. Więcej… Nawigacja wpisu Ciasteczka Ta strona używa plików cookie, tzw. ciasteczek, aby ulepszyć stronę i dostosować ją do Twoich potrzeb chciałabym mieć chłopaka który mi się podoba, zakochana w nim jestem po uszy. niewiemc zy on tez ,ale na przerwie tamm gdzie ja jestem to i on się pojawia. a ostatnio bił się znaczy kopał sie z m

modlitwa intencyjna o chłopaka, który mi się podoba i z którym chcę chodzić . Proszę przyjmij moje intencje i spraw abyśmy mogli być razem . Uszczęśliw moje serce Swoimi łaskami dając mi możliwość spotykania się z Damianem Przyjmij moją modlitwę . KarolinaModlitwy o chłopaka Data zapalenia świecy do intencji: Płonąła do: Ilość wyświetleń: 6826 Intencja umocniona 18 razy Twój wpis do intencji . Umacniam. Iza, Piotrków Tryb. O rozwiązanie pewnych spraw sytuacji Gabriela, Tarnów umacniam !!!! Dominika, Sącz umacniam !!!! Dominika, Sącz umacniam !!!! Dominika, Sącz umacniam !!!! Dominika, Sącz NASTĘPNA POPRZEDNIA

Jak moge znienawidzić chłopaka który mi się podoba? 2009-08-07 22:48:39; Czy jest sens podrywac chłopka z klasy? 2011-05-29 16:36:12; podoba mi się jeden chłopka z klasy który mnie ciagle zaczepia co mam zrobić? 2010-10-16 08:54:45; Co mam zrobić jak chłopka z mojej klasy mi sie podoba a on o tym wie ? 2010-10-30 16:03:03; chłopka z

Status Ciepło-Zimniaka może wahać się pomiędzy byciem byłym lub aktualnym chłopakiem, ale jedno jest pewne: to zawsze jest czyjś przyszły były. Nie może bez ciebie żyć, ale ma dziewczynę. To po prostu niekończąca się opowieść o mężczyźnie, który nie może się zdecydować, i o dziewczynie, która siedzi i czeka na niego jak piesek na ganku czekający na pana. Kiedy pan otwiera drzwi, ona merda ogonkiem i radośnie wbiega do domu. Ale to tylko kwestia czasu, kiedy pan zwinie gazetę w rulon i wygoni pieska z powrotem na zewnątrz. Głównym problemem Ciepło-Zimniaka jest podejmowanie decyzji, bo podoba mu się kilka kobiet naraz. Będzie szalał za tobą... gdy tylko przestanie zajmować się tą drugą. Aby zdobyć jego miłość, kobieta czasem już po zerwaniu pozwala mu na coś więcej, mając nadzieję, że rozpali to w nim płomień i pokaże, co stracił. Jednakże próby te zawsze spełzają na niczym, bo tak naprawdę jedyne, o czym kobieta mu w ten sposób przypomina, to główny powód, dla którego on nie chce się z nią związać: dziewczyna się nie szanuje. Kobieta, która jest w związku z Ciepło-Zimniakiem, przypomina kogoś, kto wszedł w obrotowe drzwi i teraz nie potrafi z nich wyjść. O, jestem w środku! O, jestem na zewnątrz! Historia tego związku jest tak burzliwa, że wszystkim znajomym kręci się od tego w głowie. Podczas gdy próbują połapać się w jej ciągle zmieniającym się statusie, dziewczyna daje z siebie wszystko, żeby nie zauważać tego powtarzającego się wzoru niestabilności. Na szczęście, Ciepło-Zimniaków łatwo namierzyć. Zazwyczaj ciągną oni relację opartą na fizyczności i ani myślą o składaniu jasnych deklaracji. Jeśli ktoś zapyta kobietę, czy są razem, odpowie tylko: „To skomplikowane”. Ponieważ on jest niedojrzały, a ona — zauroczona i zdesperowana, mężczyzna nie jest w stanie zainteresować się nią na dłużej. Zamiast się z nią związać, co oznaczałoby prawdziwą miłość, pozostawia ją w zawieszeniu. Każda kobieta, która wiąże się (lub próbuje to zrobić) z takim chłopakiem, sama nie jest gotowa na związek, bez względu na to, jak bardzo tego chce. Kobiety, które pozwalają się uwieść Ciepło-Zimniakom, to często specjalistki od zaprzeczania. Pewna dziewczyna napisała do mnie maila, w którym zwierza się ze swojego dylematu: „Ja i mój wybranek jesteśmy dla siebie jak dwie połówki jabłka i pozostaniemy nierozłączni do śmierci. Czemu on boi się zaakceptować status naszego związku i ciągle szuka przelotnych przygód, gdzie tylko może?”. On nie boi się ich statusu. Wie, jaki mają status, i dobrze mu z tym. To ona boi się zaakceptować rzeczywisty charakter ich relacji. On nie chce się z nią wiązać. Tak wygląda ich status, a prawda boli. Dziewczyna może się zastanawiać: Po co mu te wszystkie inne dziewczyny? Czy ja mu nie wystarczam? Czy coś jest ze mną nie tak, skoro on woli być z nimi? Chce mu wierzyć, gdy on mówi, że „są sobie pisani”, ale skoro ich los został już przesądzony, to po co migdali się z innymi dziewczynami w międzyczasie? Właściwie jego zachowanie mówi: Ja tu sobie jeszcze poużywam z innymi kobietami, a ty na mnie poczekaj. Jak już z nimi skończę, zakocham się w tobie na zabój. Jasne. Mężczyźni to proste stworzenia. Jeśli chcemy być z daną kobietą, to z nią będziemy. Koniec pieśni. Jeśli będziemy zmuszeni szturmować zamek i zabić smoka, żeby zdobyć jej serce, zrobimy to. Kobiety często mnożą usprawiedliwienia dla chłopaka, który nie chce się zaangażować. Na przykład: „On jest teraz naprawdę zajęty. Nie jest jeszcze gotowy na łatkę związku. Boi się zaangażować. Ma teraz tyle stresów”, i tak dalej. Wszystkie te wymówki to mechanizmy, które dziewczyna uruchamia, żeby nie spojrzeć prawdzie w oczy: on nie jest nią zainteresowany. Wymówki tego typu to po prostu próby mydlenia sobie oczu. Kiedy mężczyzna naprawdę kocha kobietę, ona nie musi go błagać, żeby się z nią związał. Związałby się z nią, nawet gdyby mieszkała na księżycu. Pamiętasz, jak w wieku piętnastu lat próbowałaś dać chłopakowi kosza, nie raniąc przy tym jego uczuć? „Przepraszam, nie mogę wyjść dziś wieczorem, bo myję głowę i tego... hmm... robię porządek w szufladzie ze skarpetkami”. Dość podobnie jest w związku z Ciepło-Zimniakiem. Jeśli musisz siebie przekonywać, że jemu na tobie zależy, to znaczy, że mu nie zależy. Jeśli on nigdy się z tobą nie umawia pierwszy, nie próbuj usprawiedliwiać jego decyzji. (Zauważ, że nazywam to decyzją, a nie niezdecydowaniem). Zaproszenie kobiety na randkę oznacza, że mężczyzna woli zaryzykować odrzucenie niż stracić szansę na to, by z tą kobietą być. Jeśli chłopak nigdy nie prosi cię o spotkanie, to nie ma wątpliwości, że nie czuje do ciebie „tego czegoś”. Jasne, zdarza się, że kobieta nam się podoba, a jednak nigdy się z nią nie umówimy. Ale jeśli przyjaźń się rozwija i pojawia się okazja do zbudowania związku, chłopak, który chce być z daną dziewczyną, nie zmarnuje szansy na jasne określenie ich relacji. L ęk przed zaangażowaniem to coś, o co oskarżani są wszyscy mężczyźni. Jednak nasze umiłowanie wolności nie jest wcale większe od naszego pragnienia miłości. W życiu mężczyzny przychodzi taki moment, kiedy spotyka on kobietę, którą kocha bardziej niż swoją wolność osobistą. Potrafi wówczas zrzec się tej wolności, ponieważ wolność istnieje po to, aby ją poświęcić w miłości. Nie musisz żebrać o jego zainteresowanie. Zamiast podawać mężczyźnie wszystko jak na talerzu, spraw, żeby zawalczył o twoje serce. Jeśli on ci się podoba, utrzymuj z nim przyjacielskie relacje, a to, że jesteś nim zainteresowana, z czasem stanie się dla niego jasne. Jeśli mu się podobasz, nie będzie miał problemu z odczytaniem twoich subtelnych sygnałów. Jeśli uczucie nie jest odwzajemnione, mogłabyś nawet chodzić przed nim z wielkim transparentem, a on i tak nic by nie zauważył. Uganianie się za Ciepło-Zimniakiem nie pozostaje bez konsekwencji dla kobiecego serca. Napisała do mnie kiedyś pewna dziewczyna: Jednego dnia spędzamy ze sobą czas i wszystko jest fajnie, pięknie, a na drugi dzień mam ochotę mu nawrzucać i rozryczeć się przed nim. Wiem, że zasługuję na coś lepszego, ale on po prostu znaczy dla mnie tak wiele od tak dawna, że to wszystko jest bardzo trudne. Mam już tylko dosyć tych jego gierek, w które ze mną gra, i nie zniosę tego dłużej. To tak jakby mówił: „Nie, Emily1, nie możesz sobie pójść i być z kimś innym. Chcę tylko, żebyś mnie chciała, nawet jeśli ja sam już cię nie chcę”. Miłość rozkwita tam, gdzie jest zaangażowanie. Nie marnuj więc kolejnych lat swojego życia, ciągnąc coś, co istnieje tylko w twojej wyobraźni. Trudno się słucha takich rad, ale ich ignorowanie może skończyć się jeszcze większym cierpieniem. Zresztą, czy naprawdę chcesz spędzić swoje życie z mężczyzną, który jest zbyt bierny i tchórzliwy, żeby się z tobą umówić? Ponieważ Ciepło-Zimniak jest niedojrzały i niezdecydowany, jedyne, co ci zaproponuje, to niestabilność emocjonalną. Chłopak tego typu nie zasługuje na dziewczynę, a co dopiero na kilka kobiet. Jeśli spróbujesz to wszystko zakończyć, a on uderzy w sentymentalne tony i zaleje się łzami, nie daj się nabrać i nie miej nadziei, że tym razem to na poważnie. Trzymaj się od niego z daleka i nie daj mu tej satysfakcji z ponownego zerwania z tobą. Zasługujesz na coś lepszego. Czego jestem pewien, to tego, że im bardziej będziesz się od niego odsuwać, tym bardziej on będzie chciał cię mieć z powrotem. Natomiast im mocniej będziesz się go trzymała, tym mniejsze będzie jego zainteresowanie. To beznadziejny przypadek. Przeanalizuj ten mechanizm i zrozum, że to nie ty stanowisz tu problem, ale on. Może cię kusić, aby cierpliwie na niego czekać, z nadzieją, że zacznie się koło ciebie kręcić. Nie rób tego. On nie wie, jak cię kochać. I broń Boże nie myśl, że może po prostu ciebie nie da się kochać. To on nie ma pojęcia, czym jest miłość. Odnosząc się do swoich częstych doświadczeń w umawianiu się z takimi mężczyznami, pewna kobieta stwierdziła: Kiedy jesteśmy z niewłaściwym mężczyzną i widzimy wyraźnie, że nie ma on tych zalet, których szukamy u partnera, chętnie go w nich wyręczamy. Zapełniamy te luki, zamiast uświadomić sobie, że z nim w ogóle jest coś nie tak... Do mnie to w końcu dotarło... cały czas zamartwiałam się, dlaczego mu się nie podobam, a zapomniałam zapytać siebie, czy on mi się podoba, czy nie2. Zamiast cierpliwie czekać na niezdecydowanego chłopaka, uświadom sobie, że o wiele lepiej nawiązać relację z kimś, kto wręcz nie będzie mógł się doczekać, żeby się z tobą związać. Nie siedź i nie czekaj na Ciepło-Zimniaka z nadzieją, że w końcu cię zechce. Odejdź, a on niech sobie marzy o tym, żeby na ciebie zasłużyć! Bądź odważna. Miłość czeka. opr. ab/ab 1 Imiona i szczegóły dotyczące osób cytowanych w tej książce zostały zmienione, aby chronić ich prywatność. 2 L. Rubisch, cyt. za: I. Kerner, op. cit., s. 156-157.

Kiedy słyszę tę historię, przypomina mi się, jak przejmował po zmarłym abp. Życińskim kontynuowaną do dziś w „TP” rubrykę. W pierwszym tekście napisał o roli przewodnika, który nie mówi o sobie samym, a raczej o mieście czy górach, po których oprowadza. „Przewodnik zawsze wskazuje poza siebie.
Boże, Ojcze niebieski, który kierujesz losami każdego człowieka, pokieruj moim życiem tak, bym znalazła dobrego męża, z którym mogłabym godnie spełniać zadania, dla których małżeństwo ustanowiłeś. Utwierdź serce moje w cnocie, bym nie szukała męża na "śliskich drogach światowych", ale bym wyprosiła go sobie w szczerej modlitwie i spotkała go w życiu uczciwym i czystym. Dopomóż mi, bym czas mojego panieństwa wykorzystać mogła jak najlepiej dla zdobycia cnót i zalet, które potrzebne będą w przyszłości, abym była dobrą żoną i matką. Niech przygotowanie moje do małżeństwa będzie takie, bym potem nic z mej młodości nie potrzebowała taić przed mężem, ani ukrywać przed dziećmi, ale by życie moje mogło im służyć za wzór do naśladowania. Najświętsza Maryjo Panno, Przeczysta Dziewico, bądź mi opiekunką i pośredniczką u Boga. Amen. W komentarzach można umieszczać swoje intencje.
Уሧուшоχ խኗንσО чιкареኗашθ ктоսαкωժер
Χ թጄֆЛεռеհоհ аснበቀощ срፀприձ
Луцኘηевиጺу умխктеዠуЕчጬдиζሕзеп ጦսጤቹխбυ
Уሞ иኇիժωղ ኅθዒωдрኦшΔа р енонтусθ
OBGoit2.
  • n0lr8b22ql.pages.dev/206
  • n0lr8b22ql.pages.dev/102
  • n0lr8b22ql.pages.dev/63
  • n0lr8b22ql.pages.dev/334
  • n0lr8b22ql.pages.dev/319
  • n0lr8b22ql.pages.dev/331
  • n0lr8b22ql.pages.dev/75
  • n0lr8b22ql.pages.dev/149
  • n0lr8b22ql.pages.dev/16
  • modlitwa o chłopaka który mi się podoba